ale momentami zbyt melodramatyczny. Całość miała być jak najbardziej dołująca, stąd
nieszczęśliwa, biedna dziewczyna, patologiczna rodzinka, samotny trener, chory "były bokser".
Za dużo tu tego, widać że całość miała chwytać za serce i przez to film traci na wiarygodności.
Tragedia goni tragedię.