Zgadzam się świetny film , zostałem pozytywnie zaskoczony bo myślałem ze to kolejny film który zakończy się happy endem ale Clint poszedł w innym kierunku i oprócz wielkiej woli walki i dążenia do sukcesu pokazał też dramat głównej bohaterki.

Też nie znam się na boksie, ale jeśli chodzi o konsekwencje to po prostu nie ma o tym żadnej wzmianki. Nawet jeśli ją zdyskwalifikowali (niemke) to na pewno nie dali mistrzostwa Maggie, a w dalszej części filmu mało ważne jest co sie stało z niemką.

A jeśli chodzi o jej wygrane, film jest z założenia o mistrzu, poza tym pierwsze walki miała z słabszymi. Tyson też miał mało okazji do porażek http://www.michaeltyson.com/career-record.html

rzeczywiście, film jest świetny. Pokazuje trudną walkę i ostateczne zwycięstwo. Ale śmierć nigdy nie jest rozwiązaniem. Sam się zastanawiam co zrobiłbym w takiej sytuacji... Ale zabójstwo? Nie wiadomo jak potoczyłyby się losy Maggie... Tego nikt nie może być pewien. Równie dobrze mogła znów odzyskać radość życia. Eastwood wybrał wbrew pozorom najprostsze rozwiązanie, wymagające najmniej wysiłku zarówno Frankie jak i Maggie.

Uważam zupełnie inaczej.
Boks był dla bohaterki wszystkim, sensem życia. Doznając takiego uszczerbku na zdrowiu nie miała żadnych szans, ani na walki, ani na normalne życie. Wsparcia od rodziny też nie otrzymała.
Śmierć też nie była najprostszym wyjściem, widać było jak Frankie walczy ze sobą by podjąć jak najwłaściwszą decyzję.
Gdybym ja miał być warzywem i resztę życia spędził na oglądaniu sufitu to też bym chciał by mi tego oszczędzono...

dokładnie, nie wyobrażam sobie życia będąc przykutą do łóżka. wybrałabym tak samo jak ona.

Poniekat sie zgadzam, ale nie ze wszystkim... Daje 10/10, choc mam pewne uwagi co do filmu. Wygrywanie walki w 1 rundzie, to nie jest zadna naciagana historyjka. Tak jak sam napisales, nie masz zadnego pojecia o boksie, czy sztukach walki... Ja troche trenuje i cos o tym wiem... Jka jestes swietny, to mozesz wygrac praktycznie z kazdym i to od razu - oczywiscie poza godnym przeciwnikiem... Dla mnie ta ostatnia walka z Niemka byla bardzo irytujaca. Po pierwsze powinna zostac zdyskwalifikowana i to dozywotnio, a po drugie powinna placic Maggie dozywotnia rente za akt swojej totalnej glupoty. Natomiast w filmie wogole nie bylo nic na ten temat... Mnie cos takiego bardzo denerwuje... Ale i tak daje 10/10, bo poza tymi uwagami wszystko na najwyszym poziomie !!!!!! P;)