Jakim cudem przegrała? Film bardzo dobry ocenił bym go na 10, ale przez jedną dużą głupotę
w tym filmie nie mogę tego zrobić. Niby jakim cudem Maggie przegrała walkę o mistrzostwo.
Sędzia ringowy wyraźnie pokazał że to koniec i że wygrała przez nokaut. Niemka uderzyła ją po
walce. Za takie coś została by zdyskwalifikowana na jakiś czas albo nawet do końca życia, a
jeśli na dodatek doprowadziło by to do takiej sytuacji jak w filmie myślę że blue bear skończyła
by w więzieniu za spowodowanie stałego uszczerbku na zdrowi, a nie kontynuowała by kariery
jako mistrzyni świata. To tak jakby Czakijew po przegranej z Włodarczykiem z zaskoczenia by
mu przywalił i dzięki temu wygrał. To nie ma jakiegokolwiek sensu. Razi mnie to bardziej,
ponieważ moim zdaniem, gdyby zdobyła te mistrzostwo, a niemka poszła by za to do więzienia,
nic nie zmieniło by się dalej w jej życiu. Tylko wcześniej by się dowiedziała co znaczy jej
pseudonim i tyle.