Swank rewelacyjna, Eastwood świetny a Freeman genialny. Clint przeszedł dłuuuugą drogę od spaghetti westernów;)
Uwaga spojler.
Nie jest to na pewno film o eutanazji jak tu wcześniej ktoś pisał. Równie dobrze, podążając tą logiką, można by powiedzieć, że np. "Stowarzyszenie umarłych poetów" jest o samobójstwach wśród nastolatków a " Forrest Gump" o propagowaniu biegania.
Ja znalazłem tu historię kobiety z przyczepy campingowej, jej marzeniach, sile charakteru i wytrwałości w dążeniu do celu. Jest to też historia starego trenera, doświadczonego przez życie, którego wybory często były błędne. Ich spotkanie uruchamia splot zdarzeń zakończonych finałem, który był jedynie możliwy w tej sytuacji.